O ich pierogach słyszeliśmy wiele historii, o tym, że są firmą rodzinną i ile serca wkładają w to co lepią i robią przekonujemy się na BioBazarze od kilku miesięcy. I chociaż są z nami krótko, weszli do rodziny i częstują nie tylko pierogami ale i uśmiechem! O tym jak to się w ogóle zaczęło i jak trafili na BioBazar przeczytajcie poniżej.
„Pierogowy biznes napisało tak naprawdę samo życie i nasze dzieci, które zawsze lubiły mączne arcydzieła jedzeniowe. Po wielu życiowych i zawodowych turbulencjach przyszedł czas na rodzinę i wsłuchanie się w naturalny rytm spokojnego życia. Gotowanie i podróże zawsze było naszą pasją, którą postanowiliśmy przełożyć w codzienną, zarobkową pracę. Najpierw były tylko pierogi i weekendowe spotkania z klientami na imprezach kulinarnych w całej Polsce, później kilkuletnia przygoda z własnym lokalem w centrum Warszawy. Najpiękniejsze jednak było ostatnie 6 lat spędzonych na Hali Gwardii – to właśnie tam rozwinęliśmy skrzydła i pierogową koncepcję powiększyliśmy o całą masę śniadaniowo – obiadowych potraw. Dziś niejedna rodzina już nie wyobraża sobie swojego stołu bez naszych zup, pierogów, naleśników czy kotletów.
Nasza obecność na BioBazarze jest prezentem za ostatnie 10 lat kulinarnej przygody. Wraz za opiniami klientów poszli pomysłodawcy BioBazaru i zaprosili nas do grona firm dbających o jakość wytwarzanego produktu. Rozwój i ciągłe doskonalenie wpisane jest w nasze DNA, więc obiecujemy dalej się szkolić i niestrudzenie gotować coraz zdrowiej i lepiej. To właśnie tutaj urodziła się nowa słodka linia produkcyjna, czyli bezglutenowe ciasta. Kto wie co będzie kolejne??
Żarcie Mamuśki – Zdrowe domowe i z miłością – bo taka właśnie jest Mamuśka.”
To co, ktoś chętny na kawałek bezglutengowej szarlotki? Czy wybieracie wegańskie pierogi? A może naleśniki? Jedno jest pewne, głodni od nich nie wyjdziecie!
A i pogadać od serca z nimi warto. Odwiedźcie stoisko Żarcia Mamuśki koniecznie! Zapraszamy, ich nr stoiska to 8, warto zapamiętać.