Zakwas buraczany to piękna sprawa. Wystarczą buraki, czosnek, przyprawy, słona woda by zadziała się magia. Beztlenowo, pod przykryciem w kilka dni aktywują się pożyteczne bakterie fermentacji mlekowej, zakwas nabiera intensywnej barwy dojrzałego burgunda, zaczyna buzować i po tygodniu zamienia się w dobro, o nieocenionych właściwościach. Zakwas to oręż w walce o odporność. W klasycznym polskim barszczu czerwonym to właśnie on jest podstawowym składnikiem, ale można go pić także jako samodzielny napój. W podstawie naszego zakwasu leżą ekologiczne buraki, dlatego wychodzi nam tak dobry i tak szybko znika. Róbcie więc zakwas, póki stare buraki są wciąż dostępne!
Składniki:
- 3 kg buraków EKO z Powielina
- główka czosnku EKO z Powielina
- ziele angielskie EKO Biosprawiedliwi
- liść laurowy EKO Biosprawiedliwi
- łyżeczka kminku Eco4You
- 3 l wody źródlanej
- 4 łyżki soli kłodawskiej
Wykonanie:
- Zagotuj wodę z solą.
- Umyj i obierz buraki, a czosnek porozdzielaj na ząbki.
- Buraki pokrój w plastry o grubości ok 0,5 cm.
- Układaj plastry, ząbki czosnku wraz z przyprawami na dno kamionkowego naczynia lub dużego słoja.
- Zalej wodą i przykryj pokrywką lub talerzykiem.
- Po tygodniu zakwas jest idealny, należy go wówczas przelać przez sito.
- Buraki z zakwasu są bardzo zdrowe, warto je zjeść w formie jarzynki lub wycisnąć w wyciskarce wolnoobrotowej.
- Gotowy czysty zakwas przechowujemy w lodówce.
Tekst: Agata Koton
Foto: Aga Sochal