Bals’Amore. Less waste czyli o tym, że można kupić 3 kulki marcepanu i 5 żelków, dokładnie tyle ile potrzebujesz. Brzmi świetnie, prawda?
A jeśli jesteś (jak my ;)) absolutnym fanem sosów i octów balsamicznych, to miejsce okaże się spełnieniem podniebnych marzeń (a może podniebiennych ;)) ?
Przeczytaj co napisała Paula, jak to się wszystko zaczęło, bo to historia o przedsiębiorczości i miłości do wyjątkowych smaków.
„Cześć! 10 lat temu rozpoczęłam pracę na BioBazarze, szybko zostałam doceniona i dostałam zadanie wyszukiwania nowych wystawców. Mój przyjaciel Marcin dużo gotuje i lubił wtedy szczególnie jedno ze stoisk, które sprzedawało oliwy, oleje i kremy balsamiczne.
Jaki był nasz smutek, gdy okazało się, że chcą zupełnie zakończyć działalność… I wtedy razem z Marcinem wpadliśmy na szalony pomysł-przejmijmy to stoisko i zacznijmy sprzedawać te pyszne produkty. Dużo pozytywnego stresu, niepewności. Pierwszy raz otworzyliśmy swoje stoisko dokładnie 5 grudnia 2015 roku, mając na swoich półkach 16 produktów.
Dzisiaj… jest ich kilkaset 🙂 Rozszerzyliśmy asortyment o produkty na wagę, słodycze, kawy, miody, wina i wciąż nie zwalniamy tempa. A ja patrzę na BioBazar z dwóch wspaniałych perspektyw: jako organizatorka i jako wystawca.”
Taka perspektywa jaką ma Paula, to dla nas bezcenne doświadczenie. Czy zawsze jest łatwo? Oj, nie! Ale czy warto? Jeszcze jak! Na stoisku na co dzień spotkacie częściej Marcina niż Paulę, ale to ich wspólny projekt i oboje wnoszą do niego wyjątkowe spojrzenie i energię. A jeśli spotkanie na stoisku Marcina koniecznie wypytajcie się o to, jakie łączy oleje czy sosy tworząc wybitne marynaty 🙂 Do zobaczenia na Bals’Amore, stoisko nr 40.